Microsoft prezentuje Windows Phone 7
Autorem artykułu jest Jarek Sierka
Jeszcze nie zdążyliśmy ochłonąć po prezentacji Nokii na temat systemu MeeGo, a już nasze oczy zaczął przykuwać najnowszy produkt Microsoftu a mianowicie Windows Phone 7. Czy czeka nas coś nowego? Zapraszam do artykułu.
A zaczęło się w garażu...
To najczęstszy początek historii o sukcesie Billa Gatesa i jego firmy. Że zaczął w garażu, że miał za duży sweter, że porzucił studia itp. Wszystko to raca, jednak faceta nie poznaje się po tym jak zaczyna a po tym jak kończy. A Bill najwyraźniej kończyć nie zamierza. Właśnie wydysponował kolejny miliard dolarów na reklamę swojego najnowszego dziecka czyli Windows Phone 7. Pewnie powiecie, co to dla niego takie pieniądze? Jednak faceci na pozycjo takiej jak On, już dawno przejmują się pieniędzmi.
Nic nowego, po prostu Windows
Przejmują się za to swoją pozycją, wpływami itp. Bill najwyraźniej chce poprawić swoją pozycję na rynku systemów operacyjnych na telefony komórkowe, chce tym samym przypomnieć użytkownikom WIndows Mobile, że wraz z rozwojem Xp do wersji 7, idzie wzrost Windowsa w wersji mobilnej. Tym razem jednak poprzeczka powieszona jest wyżej, aby w ogóle uruchomić Windows Phone 7 potrzebujemy przynajmniej 1 Giga procesor oraz 512 RAM. A, bym był zapomniał, to ma być komórka a nie komputer stacjonarny.
Specyfikacja
Nowy WIndows, prezentuje się wyśmienicie, od samego początku twórcy przewidzieli dla niego szereg rozwiązań oraz aplikacji, które powinny przypadnąć do gust odbiorców. Jednak, tutaj Microsoft tnie gałąź na której sam siedzi ustalając bardzo wysokie stawki za te aplikacje, których ceny często przekraczają 10$, kiedy to u konkurencji podobne rozwiązania kosztuję trzy razy mniej! To pierwsza z wad systemu, na którą narzekają już użytkownicy. Do naszej dyspozycji dostaniemy także Windows Office, jednak tutaj nie można powiedzieć ani jednego złego słowa.
Podsumowanie
Windows mimo wielu konkurentów, nie daje za wygraną i nie chce się tak łatwo poddać, teraz wszystko zależy od odpowiedniej reklamy oraz tego czy tradycjonaliści wychowani na "niebieskim okienku" pójdą krokami mistrza, czy jednak wybiorą konkurencję tutaj głównie po piętach będzie deptał MeeGo, Android oraz Iphone. Moim skromnym zdaniem, firma z Doliny Krzemowej znowu wyjdzie z opresji obronną ręką i jeszcze długo będziemy używać programów Windows
---Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz